środa, 18 września 2013

Nowy blog!

Nowy blog otwarty! 
Na razie wygląd jest taki jaki jest, ale na pewno przejdzie jakąś metamorfozę jak tylko znajdę jakiś ładny szablon. Swoją drogą ma ktoś do polecenia jakichś dobrych szabloniarzy? Jeśli tak, to czy podalibyście mi linki w komentarzach? ;)
Na razie nie ma nic poza zapowiedzią, którą pewnie większość z Was czytała, ale uznałam, że mogę już udostępnić Wam nową stronę C;
Możecie podzielić się swoją opinią na temat wyglądu, co mogę dodać, by urozmaicić stronę, a ja rozpatrzę te propozycje i powoli uda nam się razem stworzyć nowy wygląd.
Ściskam
Sheireen ♥

Jeśli ktoś jeszcze nie przeczytał, to zapraszam na informację o kontynuacji:
http://dramione-sheireen.blogspot.com/2013/09/informacja.html

19 komentarzy:

  1. Nie mogę się doczekać rozpoczęcia 2 części :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Polecam ci christelowa-graficiarnia.blogspot.com . Na zamówienie trzeba trochę poczekać ale się opłaca. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jej wreszcie :))) Straaasznie się cieszę :P
    Pozdrawiam
    SMALL SCAR

    OdpowiedzUsuń
  4. the-spiral-graphic.blogspot.com Polecam ci wyżej wymienioną stronę. Szybko robią naprawdę śliczne szablony.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim zdaniem to bardzo dobra szabloniarnia. Robiłam u niej kilka moich szablonów, które są naprawdę śliczne.

      Usuń
    2. Może u innych szabloniarek. Jeśli chodzi o Adę, czyli główną, jest T-R-A-G-E-D-I-A. Czekam na szablon od niej od 28 lipca, obiecuje mi już od ponad miesiąca, że "za tydzień wstawi". Teraz mi nawet nie odpisała. Uważa, że ma za mało czasu, ale szablony zrobione. Przez ten czas otworzyła nowego bloga z szablonami i wykonuje tam zamówienia. A na Spiralnych ma jeszcze dość sporo do dodania, kilka osób czeka.

      Usuń
    3. Mi ona robiła szablon na mojego bloga i zrobiła go w tydzień, ale robiła to gdzieś tak z miesiąc temu.
      Mimo to szablon wyszedł dobrze i nie narzekam..

      Usuń
  5. http://cissy-graphics.blogspot.com/ ----> polecam :) Sama mam szablon od Cyzi na swoim blogu i jestem bardzo zadowolona z efektu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Witam !
    Miło mi poinformować iż zostałaś nominowana do nagrody Liebster Award !
    Szczegóły tutaj :
    http://yourwonderwalls.blogspot.com/2013/09/liebster-award.html

    OdpowiedzUsuń
  7. czy będziesz wstawiała tu jakieś miniaturki, czy coś?

    OdpowiedzUsuń
  8. Dobra, ja wiem, że to koniec, ale na kontynuacji napisałam, że chętnie stanę się twoją nową czytelniczką, ale najpierw muszę poznać pierwszą część. Myślałam, że zejdzie mi tak z miesiąc, ale jak zaczęłam to przepadłam. Z racji tego, że zawsze pozostawiam komentarz pod zakończonym blogiem, robię to i teraz.

    Powiem tak: cudo, nie blog. Masz naprawdę świetny pomysł i chociaż od początku spodziewałam się, że Draco wywinie taki numer to cieszę się, że obyło się bez łez. Nikt nie zasługuje na taki los jak Hermiona. Była szczęśliwa, a potem gdzieś to szczęście zaczęło i jej, i Draconowi umykać, aż w końcu doszliśmy do finału.
    Ich związek w Hogwarcie był nadzwyczajny. Chociaż osobiście uważałam, że jest to mało wiarygodne i z samego początku myślałam, że będą się z tego powodu ukrywać, ale na jednej lekcji eliksirów rozwiałaś moje wątpliwości. To było super. Po prostu nie mogłam przestać się śmiać z tego, co zrobił Draco. Nie każdy chłopak by się na to odważył. Potem przechodzili kolejne kryzysy, głównie wywołane przez Rona. Wtedy to ich wzamacniało,, Hermiona spędziła z nim noc. I można powiedzieć, że od tego wszystko zaczęło się sypać. Jak zazwyczaj w związkach, gdzie seks pojawia się później niż mężczyzna tego chce. Jednak tutaj pojawiło się kłamstwo w związku z dzieckiem. A wcześniej jeszcze ta wiadomość o Astorii i ślubie.. Więc jak to się wszystko skumulowało.. Szkoda, że zakończenie nie należało do szczęśliwych.
    Mam wrażenie, że wykreowałaś Dracona jako bożyszcze szkolnego mężczyzny. Osobiście nie przepadam za taką formą, bo on wcale przystojny nie był. Tym bardziej, że jego rodzina straciła po wojnie nazwisko. I właśnie to mnie dziwi. Że jeszcze po tym wszystkim, Draco trzymał się zasad, które panowały w arystokracji. Przecież te tradycje już dawno mogłyby pójść w zapomnienia, ale jak widać Narcyza robiła swojemu dziecku dokładnie to, co zrobiono jej. Nawet dam Draco wspomniał o tym, że nie była szczęśliwa z Lucjuszem, a sama ciągnie go w podobny związek.
    A Hermiona? Tak silnej bohaterki jeszcze nie widziałam. Na jej miejscu już w czasach szkolnych posłuchałabym przyjaciół i dała sobie spokój z tym człowiekiem. Uniknęłaby tego wszystkie, a przecież Draco nie należał do osób świętych i było wiele momentów, w którym ranił swoją ukochaną. Po dwóch takich ja zawsze odpuszczam. Mówi się, że nie ma miłości idealnych, ale po tym, co czytałam... Chyba można by taką znaleźć.
    Naprawdę cieszę się, że postanowiłaś napisać kontynuację. Już zdążyłam nadrobić wszystkie nowe rozdziały jak tylko przeczytałam te tutaj, a więc idę komentować póki mam chęci i czas.

    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Dziewczyna przeprowadza się z powrotem do rodzinnego miasta. Spotyka dawnych przyjaciół, jednak zmienionych o sto osiemdziesiąt stopni. Jak Hanna Evans zachowa sie w tej nowej dla niej sytuacji? Czy uda jej się odbudować niektóre więzi? Jeśli jesteś ciekawa tej historii zapraszam: http://siete-personalidad.blogspot.com/
    Pozdrawiam
    Adoloscente

    OdpowiedzUsuń
  10. Ach... Zdaję sobie sprawę, że to już blog zakończony, jednak nie mogę się oprzeć wyrażeniu swojej opinii. Hmmm... zacznę od tego, że nie jestem typem czytelnika opowieści fan fiction... ale przeżywając kryzys czytelniczy literatury papierowej oraz będąc popchniętą do tego typu twórczości przez młodszą siostrę postanowiłam poszukać .... Czytałam całą serię o Harrym Potterze, w systemie "nowa część? czytamy od początku wszystko, by zachować ciągłość!" ;p ... Zaś roli ulubionych bohaterów dostąpili Hermiona, Draco oraz Syriusz, którego nie mogłam odżałować... Jednak pierwszą dwójkę, pomimo absurdu jaki w tym tkwił, od zawsze widziałam jako świetny materiał na burzliwą parę. Więc znalazłam Cię autorko! ... I kończąc autobiograficzne farmazony przechodzę do mowy pochwalnej ;)
    Zatem jak większość czytelników jestem wręcz zaczarowana! ;3 ... Niezwykła lekkość czytania. Doskonałe połączenie fabuły i stylu działające niczym czytelnicza czarna dziura pochłonęły mnie bez reszty. Owszem nie zaprzeczę iż doszukałam się niewielkich potknięć stylistycznych, a także nie każdy motyw odpowiadał moim wyobrażeniom, jednak wierzę w tak zwaną wizję autora i uważam ją w pewien sposób za świętą. Pomimo występującego niezadowolenia odbiorców w mojej opinii piszący może swobodnie realizować swoją wizję, ponieważ zaburzanie jej odbiera całą magię opowiadaniu.

    Naprawdę jestem pełna podziwu i zaskoczona, że zapoznawszy się z Twoim tekstem zaledwie w piątek, dziś mogę pisać ten komentarz. Obudził we mnie płomień zapalonej czytelniczki, który ostatnimi czasy powoli dogasał. Posunęłam się nawet do skopiowania tekstu każdego rozdziału i stworzenia pliku pdf żeby ułatwić sobie czytanie i zredukować czas otwierania nowego rozdziału xD... czyli wyszło bite 462 strony pisane 14 Times New Roman XD

    Dzisiaj więc z niezwykłym zapałem przystąpię do lektury kontynuacji, która mam nadzieję będzie równie owocna co właśnie zakończony tekst ;)

    Pozdrawiam!
    Kakashi

    OdpowiedzUsuń
  11. Parę dni temu znalazłam twojego bloga i przyznam, że tak mnie wciągnął, że nie mogłam się oderwać. Czytałam już wiele historii Dramione ale Twoja przez te wszystkie zwroty akcji, niebanalne pomysły nie pozwalają przestać. Tak więc z rozdziału na rozdział miałam niedosyt i pragnęłam czytać dalej, czasami zmęczenie i fakt, że jest np.3 w nocy a na 7 trzeba wstać odrywały mnie od lektury, jednak w każdej wolnej chwili wracałam do rozdziału.

    Czytając epilog, przestraszyłam się, że to już koniec i jak po każdej interesującej książce nie mogłam przestać żyć światem tego Dramione, po kilku dniach znalazłam post "informacja" i nawet nie wiesz jakie to było szczęście!

    Jestem Ci przeogromnie wdzięczna za kontynuacje i wracam do czytania.

    Duuużo weny (mimo iż Ci jej nie brakuje) i dziękuje za tego bloga!
    Pozdrawiam. ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. sssssssssssssssssssssssssuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuupppppppppppppppppppppppppppppeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeerrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!111

    OdpowiedzUsuń